Zakładka do książki zrobiona dla znajomej z okazji urodzin, a że jej ksywka to "Tygrys", ten maluch pasował do osoby idealnie!
Ponoć spisuje się nieźle i strzegł już stron w wielu czytanych przez nią książkach.
W planach kolejne zwierzaki :)
Marzy mi się zakładko-nietoperz, ale do tego będę musiała jeszcze trochę potrenować szydełkowanie.
PS Kilka par moich haribowych kolczyków "rusza w Polskę", a otrzyma je Pani Beata. Wielbiciele żelków Haribo pod każdą postacią łączcie się!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wasze komentarze. Każdy jest dla mnie bardzo ważny!