Dwa tygodnie temu moją mamę odwiedziła jej znajoma - Pani Grażyna. Owa koleżanka, odkąd ją znamy, kultywuje zwyczaj dawania nam prezentów przy każdej możliwej okazji. Mama postanowiła poprosić mnie o wykonanie czegoś kreatywnego dla swojego gościa. Postanowiłam, że zrobię dla niej nie coś na szydełku, a...spinacze do bielizny. Oczywiście nie chodzi tu o wyrzeźbienie ich własnoręcznie, a o ozdobienie drewnianych klamerek metodą decoupage. Podobne zrobiłam jakiś czas temu dla babci w prezencie świątecznym, dlatego mamie bardzo spodobał się ten pomysł.
W najlepszym znanym mi sklepie dla artystów w Olsztynie zakupiłam różne serwetki, a drewniane spinacze nabyłam w pobliskim supermarkecie. Po powrocie do domu od razu przystąpiłam do pracy. Wykonałam pięć kompletów, czyli 10 spinaczy. Każda para została ozdobiona innym wzorem, a oto efekty:
Przy okazji swojej wizyty, Pani Grażyna zakupiła u mnie także trzy zakładki do książek :D
Te trzy maluchy były w moich zbiorach od jakiegoś czasu. Cieszę się, że znalazły wreszcie dom i mam nadzieję, że będą długo służyć swojej nowej właścicielce!
Pozdrawiam was gorąco!!
fajne klamerki! zwłaszcza te lawendowe :)
OdpowiedzUsuńmaluchy cudniaste :-)))
OdpowiedzUsuńklamerki i ja miałam ozdabiać ostatnio ale coś zawsze mi stoi na przeszkodzie jak chcę to zrobić :D
Twoje fajnie się prezentują
pozdrawiam
rewelacyjne klamerki :)
OdpowiedzUsuńsuper te klamerki! a zakładki jak zwykle świetne:)))
OdpowiedzUsuńSpinacze są rewelacyjne! Zakładeczki piękne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
I zakładki i spinacze super!!! Marto wesołych świąt! :))
OdpowiedzUsuńDla Ciebie i bliskich również Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
OdpowiedzUsuńniech spełnią się wszystkie Wasze marzenia :)
Szczęśliwego Nowego Roku
Dziękuję serdecznie!
Usuń